10.2.15

I'm your passenger

roll the window down
this
cool night air is
curious
let the whole world
look in
who cares
who sees
anything












shoes - bought from a friend
faux leather shorts - new yorker
top - h&m
that definitely-too-large-hooded-thing - h&m
necklaces - mohito and DIY

12.5.14

And like a deer in the headlights I meet my fate

Hey, there! Today I have some photos of my casual look. My Love and I decided to go for a little walk in the city centre, so I finally had the possibility to take some photos. I wish I could do that every day...

Hej! Dziś zaprezentuję kilka zdjęć obrazujących mój codzienny wygląd. Wraz z moim Ukochanym wybrałam się na spacer po centrum, więc miałam w końcu okazję by zrobić kilka fotek. Chciałabym móc robić to codziennie...

I've been testing out some new hairstyles recently. One of them is below, unfortunately badly destroyed by strong wind :(. All of my life I've been going out with loose hair, so it's a real challenge for me to do some crazy stuff like that on my head ;)

Od jakiegoś czasu testuję nowe uczesania. Poniżej jedno z nich, niestety mocno zniszczone przez silny wiatr (oraz sam ciężar moich włosów) :( Przez całe życie wychodziłam z domu jedynie w rozpuszczonych włosach, więc takie szaleństwa są dla mnie prawdziwym wyzwaniem :)











dress- H&M
blouse- House
shoes- DeeZee
& Invisibobble <3

11.1.14

I'll burn a thousand moons just to light a single sun


Well, hello again! It's been a while since my last activity here but,believe me, I have some good excuses. Unfortunately.
 I have so much to do that I can find hardly any time for taking photos of my dailiness. When finally I managed to organize an extremely spontaneous "photoshoot", it lasted about 5 minutes because the battery in my camera was so low. You can admire the results below.

No cóż, witam ponownie. Minęło już trochę czasu odkąd pisałam tu coś ostatnio, ale zaprawdę, mam kilka solidnych wymówek. Niestety.
Ostatnio mam tyle do zrobienia, że ledwo znajduję czas na robienie fotek mojej codzienności. Kiedy wreszcie udało mi się zorganizować wybitnie spontaniczną "sesyjkę", to trwała jakieś 5 minut, ponieważ bateria w moim aparacie była niemalże rozładowana, czego wcześniej nie zauważyłam. Rezultaty tegoż przedsięwzięcia można podziwiać poniżej.








Oh, i forgot to mention one important thing: I got my hair dyed! It is a very dark brown colour with various shades of chocolate :) What do you think about my metamorphose?

Zapomniałam o pewnej jakże istotnej sprawie: zmieniłam kolor włosów! Jest to bardzo ciemny brąz o różnych refleksach, bardzo ładny i bardzo naturalny. Potrzebowałam tej zmiany niezmiernie. Jak sądzicie, to był dobry wybór?



dress- H&M
snake skin jacket- Mohito
legwarmers- Deichmann
shoes- Deichmann
hair- Joko   





P.S. Serdecznie polecam wszystkim mieszkańcom Łodzi (i nie tylko!) wizytę u wspaniałej Joko (link wyżej), która pielęgnuje nie tylko włosy, ale i duszę, a wszystko w eterycznej atmosferze dobrej energii oraz przy użyciu doskonałych naturalnych kosmetyków. 

5.10.13

Black is such a happy color




     'Black is such a happy color' as Morticia Addams used to say. I  am not much of a fan of The Addams Family series, but I must admit that Mrs. Addams is really an inspiring woman.  I often come across some fragments of the series, that are quite funny or that reflect quite well my own approach towards life. So this simple sentence became somehow important to me. 
     It’s funny. It’s cute. It’s perverse. It, without any impudence, breaks the stereotype of the darkest things being the sad ones. Because they usually are not sad at all! Just like myself. 
     Now you know why I am showing you an outfit consisting of a sweatshirt. I fell in love with this piece immediately and I proudly have it in my wardrobe for few months. Designed by Dirty Swag.  Recommended by me. Warm. Easy to wrap yourself with. Communicating.

     “Black is such a happy color” jak zwykła mawiać Morticia Addams. Co prawda nie jestem wielką fanką “Rodziny Addamsów”, ale muszę przyznać że pani Addams jest inspirującą kobietą. Często natrafiam na jakieś fragmenty tego serialu. Są całkiem zabawne, a nawet zdarza się, że nieźle odzwierciedlają mój stosunek do świata. Tak więc ta krótka sentencja stała się w pewien sposób dla mnie istotna.
     Jest zabawna. Jest urocza. Jest przekorna. Niezbyt nachalnie nagina stereotyp, o tym, że to co mroczne jest smutne. Bo za zwyczaj smutne nie jest ani odrobinkę. Dokładnie tak jak ja, wbrew pozorom.
     Teraz już wiadomo dlaczego prezentuję strój składający się z totalnie sportowej (można by rzec: dresiarskiej!) bluzy. Zakochałam się w niej od razu i od paru miesięcy dumnie posiadam ją w swojej garderobie. Zaprojektowana przez Dirty Swag. Polecana przeze mnie. Ciepła. Otulająca. Komunikująca.














Sweatshirt- Dirty Swag
Trousers- Stradivarius
Belt- x-tra-x Leipzig
Shoes- allegro
Bag- chillin for Cropp Town








     What about you? Do you like "The Addams Family"? I'd love to read your childhood memories (:

     Zapraszam do dzielenia się wspomnieniami z dzieciństwa, jeśli w jakiś sposób są u Was związane z "Rodziną Addamsów" (: